czwartek, 16 sierpnia 2012
Samobójstwo w genach?
Ludzie jako jedyny gatunek na planecie Ziemi są istotami, które całkowicie, w sposób skrajnie świadomy są zdolni do krańcowej autodestrukcji. Tylko dlaczego?
To co niegdyś przewidział wybitny angielski poeta T.S. Eliot potwierdzili naukowcy dowodząc ostatecznie, że największą częstotliwość samobójstw odnotowujemy na wiosnę i początek lata. Wydaje się to skrajnym przeciwieństwem- w okresie, gdy przyroda budzi się do życia, słońce zaczyna przygrzewać, zwierzęta wychodzą ze swoich nor, a drzewa wypuszczają liście, niektórzy decydują się na akt sprzeczny z zasadami samozachowawczymi- kończą swoje życie, czy to przez powieszenie się na framudze drzwi, podcięcie żył w wannie, czy przedawkowanie leków popitych alkoholem. Logika podpowiada nam, że samobójstwa w największej liczbie powinny przypadać w miesiącach zimowych, gdzie ludzie zmuszeni są głównie do przebywania w domu, co może wiązać się z mnożącymi się depresjami. Ale przyczyną samobójstw wcale nie jest depresja. Do niedawno tak sądzono i niedoszłych samobójców próbowano z depresji leczyć, stąd cześć z nich i tak i tak popełniania samobójstwo... bo leczoną złą chorobę.
Wyobraźmy sobie. Co około 40 sekund gdzieś na Ziemi, ktoś odbiera sobie życie. W ciągu roku jest to ponad 120 tysięcy Europejczyków, a na całym świecie jest to ponad 1 000 000 osób rocznie! Czy jest to więc akt, którego dokonuje słaba psychicznie, zniszczona depresją osoba? Moim zdaniem, podobnie jak zdaniem profesora Thomasa Joinera z Uniwersytetu stanowego w Kalifornii samobójstwo jest czynem, którego dokonują osoby bardzo odważne, bezwzględne i nieustraszone. Samobójstwo wymaga wysiłku i odwagi.
Według naukowców tylko ludzie są zdolni do samowolnego odebrania sobie życia. Przeczą temu fakty tj. psy, które masowo rzucają się z mostu w przepaść w miejscowości Most Overtoun. Na razie życie w krótkim czasie zakończyło tam około 600 psów, które same skakały z mostu. Jedną z hipotez wyjaśniających ten stan jest być może fakt, że psy żyją blisko człowieka i przejęły od niego w drodze wspólnej ewolucji niektóre cechy- w tym zdolność do samobójstwa. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale na razie nie znamy lepszego wyjaśnienia tego stanu. Innym przykładem z życia zwierząt w którym obserwujemy ich samozagładę mogą być robotnice mrówek, które są w stanie oddać życie w obronie kolonii. Zresztą... podobne zachowanie, które można porównać do mrówczanych robotnic obserwuje się wśród ludzi na wyspie Tikopia, gdzie by liczbę ludności utrzymywać na stałym poziomie cześć jej mieszkańców decyduje się na utopienie, powieszenie, lub też popularne tam otrucie się, dla dobra ogółu. Dla nas może wydawać się to nietypowym zachowaniem, jeśli nie okrutnym- dla nich utrzymanie liczby ludności wynoszącej 1200 ludzi jest jednym z głównych celów ponieważ ich wyspa jest w stanie otrzymać tylko 1200 osób w sposób naturalny bez ingerencje w ekosystem.
Wracając do powodów depresji, myślę, że w świetle obecnych odkryć można odrzucić depresje jako główną kandydatkę popychającą ludzi do targania na swoje życie. Z danych wynika, że tylko 2-4% samobójców na nią cierpi, więc nie może ona być bezpośrednią przyczyną. Inną braną obecnie pod uwagę kandydatką na przyczynę samobójstw jest schizofrenia i zaburzenia osobowości. Coraz głośniej robi się też obok teorii, że samobójstwa trzeba traktować jako całkowicie oddzielną kategorię zaburzeń i nie należy wiązać tego z innymi chorobami.
Odpowiedzi powinno szukać się w mózgach samobójców, zwłaszcza w sprawie ustalenia czy ich półkule i ośrodki pracują tak samo jak u zdrowych ludzi.... oczywiście prowadzenie takich badań jest utrudnione z dość oczywistych powodów. Nawet jeśli dostaniemy mózg samobójcy jest on po pierwsze martwy, po drugie może być albo w kawałkach jeśli samobójca strzelił sobie w głowę, albo nafaszerowany lekami i alkoholem, albo może też być 'uduszony'- dlatego badania nie miałyby większego sensu.
Osoba, która decyduje się na popełnienie samobójstwa w znaczniej części przypadków nie dokonuje tego pod wpływem chwili, ale bardzo długo (świadomie lub nie) oswaja się ze śmiercią- stąd do grupy podwyższonego ryzyka należą: lekarze, ludzie bawiący się w sporty ekstremalne, osoby wyleczone z raka. Często też próby samobójcze poprzedzają zachowania polegające na okaleczaniu się.
Bardzo groźnym zjawiskiem jakie można teraz bardzo szeroko zaobserwować (zresztą jest ono tak powszechne, że zostało nazwane Zjawiskiem Wertera) jest samobójstwo przez naśladownictwo. Występuje ono najczęściej w wielkich populacjach wysoko rozwiniętych środowisk. Najlepszym czynnikiem, który wywołuje fale samobójstw jest śmierć (najlepiej też przez samobójstwo- ale nie jest to warunek) znanej osoby. Prawdopodobnie, gdy znana osoba decyduje się na popełnienie samobójstwa niektórym osobą może to pomóc w podjęciu podobnej decyzji- jest to ostateczny guzik, który od dłuższego czasu czekał na naciśnięcie.
Na razie bardzo mało wiemy na temat samobójstw, ich przyczyn i działania na społeczeństwo. Ich zrozumienie pozwoli zrozumieć nam lepiej ludzką psychikę. Również samobójstwa popełniane na raty (alkohol, papierosy, narkotyki, niszczenie środowiska) powinny zostać lepiej zbadane. Bo w końcu dlaczego człowiek- najlepiej rozwinięta forma bytu na planecie jako jedyny jest zdolny do odebrania sobie życia?
A jakie Waszym zdaniem są przyczyny popełniania przez ludzi samobójstw.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo trudne są takie tematy. Nie sposób sobie wyobrazić co czuje osoba, która targa się na swoje życie. Mega ważne jest to żeby jeśli tylko się coś niepokojącego u bliskiej osoby zauważy, to nie bagatelizować niczego. Dobrych specjalistów, do których można się zwrócić o pomoc nie brakuje. Ja takich znalazłam w https://psychomedic.pl/ , to bardzo dobra poradnia i szybkie terminy wizyt mają.
OdpowiedzUsuń