Pojazd Oppoturnity- jeden z ostatnich testów stanu technicznego pojazdu. |
"Już w miejscu lądowania w Kraterze Orła łazik odnalazł liczne odsłonięcia skalne, których badaniem zajmował się przez pierwszy miesiąc. Następnie wyruszył w kierunku niedalekiego krateru Endurance o 130-metrowej średnicy. Pojazd okrążył krater i po wybraniu odpowiedniego miejsca wjechał do jego wnętrza, aby tam badać odsłonięte warstwy skalne, mimo obaw, że luźny materiał na dnie krateru nie pozwoli mu go opuścić. Badania krateru zajęły łazikowi ok. 180 marsjańskich dni.
Na początku 2005 roku Opportunity opuścił krater Endurance, odnajdując własną osłonę cieplną używaną przy wejściu w atmosferę, a w niewielkiej odległości także pierwszy meteoryt odkryty na innej planecie. Następnie wyruszył na południe, w kierunku widocznych z orbity większych kraterów Erebus i Victoria. Pojazd kontynuował badania aż do 25 kwietnia 2005, kiedy to ugrzązł w piaszczystej wydmie. Tkwił tam niemal bez ruchu przez ponad miesiąc. Nie wykonano żadnego poważniejszego manewru w obawie o uszkodzenie mechanizmu napędowego. Po przeprowadzeniu symulacji oraz niewielkiego testu, pojazd uruchomiono ponownie 4 czerwca. Jak miało się okazać, nie był to ostatni tego typu problem.
Na przełomie 2005 i 2006 roku łazik badał płytki, zerodowany i częściowo zasypany pyłem krater Erebus. W międzyczasie nad równiną Meridiani przeszła burza piaskowa trwająca trzy dni, którą łazik przetrwał, ale dopiero prawie trzy tygodnie później wiatr oczyścił panele słoneczne na tyle, aby osiągnęły 80% wydajności. Niedługo potem jeden z silników wysięgnika z narzędziami geologicznymi odmówił posłuszeństwa, wskutek silnych wahań temperatury. Problem udało się rozwiązać, jednak od tamtej pory ramię wysięgnika składane było tylko podczas jazdy.
Od września 2006 do sierpnia 2008 roku łazik prowadził badania krateru Victoria o średnicy 750 m, największego i najgłębszego z dotychczas napotkanych. W czerwcu 2007 roku na Marsie zaczął się sezon intensywnych burz piaskowych, sprawiając że oba łaziki misji MER uzyskiwały bardzo mało energii z paneli słonecznych. W sierpniu burze piaskowe osłabły i łazik Opportunity był w stanie przesłać nowe zdjęcia, a także podjąć dalszą wędrówkę. W listopadzie pojazd wjechał na wewnętrzne zbocze krateru.
Na początku 2008 roku łazik kontynuował badania skał wewnątrz krateru; w międzyczasie pojawiły się kolejne problemy z wysięgnikiem, który ostatecznie został zablokowany w wysuniętej pozycji. W czerwcu łazik znalazł się w niebezpiecznej pozycji na nachylonym zboczu, kilkukrotnie ześlizgując się; ostatecznie w sierpniu wydostał się z krateru i zakończył jego badania. Pojazd wyruszył w dalszą drogę, kierując się ku nowemu celowi: odległemu o 12 kilometrów kraterowi Endeavour o średnicy 22 kilometrów. Obserwacje ze sztucznych satelitów krążących wokół Marsa wskazują, że znajdują się w nim odsłonięte sekwencje skał o wielokrotnie większej miąższości niż w kraterach Endurance i Victoria, których badania mogą znacznie poszerzyć naszą wiedzę o historii geologicznej planety, a także występują w nim minerały ilaste, które mogły uformować się w cieplejszym i wilgotniejszym okresie. Od 30 listopada do 13 grudnia Mars był w koniunkcji ze Słońcem, przez co komunikacja z łazikami była niemożliwa; w tym czasie Opportunity samodzielnie prowadził badania skały nazwanej "Santorini". Od sierpnia 2008 do sierpnia 2011 roku łazik podróżował przez równinę pomiędzy kraterami Victoria i Endeavour, napotykając mniejsze kratery, a także kilka meteorytów. W maju 2010 roku ustalono, że Opportunity musi pokonać dłuższą, 19-kilometrową drogę, aby ominąć potencjalnie niebezpieczne wydmy. 15 grudnia 2010 r. łazik dotarł do krateru Santa Maria o 90-metrowej średnicy, w marcu 2011 roku zakończył badania skał na jego krawędzi i podjął dalszą wędrówkę. 9 sierpnia 2011 roku, po przejechaniu 21 km od krateru Victoria, łazik Opportunity dotarł na krawędź krateru Endeavour."
Panorama krateru Victorii- Opportunity. |
Panorama krateru Eagle- Opportunity. |
Kolejną bezzałogową misją na Marsa był brytyjski lądownik Beagle 2, który niestety nie osiągnął powierzchni planety. W roku 2003 miał wylądować na powierzchni Marsa, jednak w czasie tej procedury łączność między nim a statkiem matką Mars Express została utracona. Potwierdzenie lądowania miało dotrzeć na Ziemię 25 grudnia 2003 roku, jednak tak się nie stało. Dnia 6 lutego 2004 Beagle 2 został oficjalnie uznany za utracony.
Phoenix. |
Przedostatnią bezzałogową misją na Marsa była sonda Phoenix, która 26 maja 2008 roku wylądowała w okolicach okołobiegunowych Marsa. Najważniejszym odkryciem dokonanym przez Phoenix było potwierdzenie odnalezienia na Marsie lodu wodnego. Sam fakt istnienia wody na Marsie był już od dawna dyskutowany i praktycznie pewny- natomiast to Phoenix pozwolił ostatecznie potwierdzić jej istnienie na Czerwonej Planecie. 10 listopada 2008 roku NASA ogłosiło zakończenie misji. Ostatni kontakt z lądownikiem udało się nawiązać 2 listopada 2008 roku.
Lądowanie Phoenix na powierzchni Marsa- wizja artysty. |
Ostatnią bezzałogową sondą, która ma dotknąć powierzchni Marsa jest sonda Curiosity, która już w najbliższy poniedziałek- 6 października 2012- dotknie powierzchni Marsa. Gdy tylko to nastąpi pojawi się tutaj specjalny post poświęcony tylko i wyłącznie owej sądzie.
Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń