Jak podaje NASA o godzinie 7,31 czasu polskiego łazik Curiosity wylądował na powierzchni Czerwonej Planety.
"Po trwającym 36 tygodni locie z Ziemi na Marsa i pokonaniu 567 milionów kilometrów sonda weszła w marsjańską atmosferę z prędkością 21 tysięcy km/h. Starannie zaplanowana procedura hamowania sprawiła, że pojazd wytracił prędkość i bezpiecznie znalazł się powierzchni planety.
Operację lądowania wspierały sondy znajdujące się już od kilku lat na orbicie wokół Marsa – dwie amerykańskie: Mars Odyssey i Mars Reconnaissance Orbiter oraz jedna europejska: Mars Express. Główną ich rolą w trakcie operacji lądowania było rejestrowanie sygnałów od lądownika i przekazanie ich na Ziemię.
Sygnały potwierdzające udane lądowanie dotarły do centrum kontroli lotu o 7:31 polskiego czasu.
Łazik Curiosity (ang. ciekawość) będzie eksplorował powierzchnię Czerwonej Planety przez 98 tygodni. Potrafi pokonywać przeszkody o wysokości do 65 cm i podróżować do 200 metrów dziennie. Koszt misji wyniósł 2,5 miliarda dolarów.
Curiosity będzie badać geologię Marsa, promieniowanie docierające do powierzchni planety (np. promieniowanie kosmiczne), monitorować klimat, a także sprawdzi czy na Czerwonej Planecie występowały kiedyś warunki sprzyjające życiu".
Skoro nie napisali nic o życiu poza ludzkim, które panuje na marsie to prawdopodobnie go nie ma. Dobrze rozumiem?
OdpowiedzUsuńŻycia na Marsie w 99% nie ma, ale co to ma do lądowania Curiosity?
UsuńTo, że życie na Marsie jest dla mnie jedną z ciekawych informacji, które miałam nadzieje przeczytać. A że takiej informacji nie było to zapytałam :)
Usuń. to czy na Marsie jest życie to jeszcze nie wiemy ;p
OdpowiedzUsuńTo poinformuj jak będziemy wiedzieli :)
Usuń