wtorek, 5 czerwca 2012

Ziemia Śnieżka


 

   "Z dwóch przeciwległych biegunów w kierunku równika ruszyły z ogromną siła i masą dwa przeciwległe lądolody. Ziemia Śnieżka przez kilkanaście milionów lat doznawała wielkiego zlodowacenia. Praktycznie 99% powierzchni, pokryte było grubą na kilka kilometrów warstwą lodu, poruszającego się i żłobiącego w jej skorupie. Czy życie miało szansę przetrwać? Czy komórki jakie zdążyły powstać zdołały przetrwać, czy też życie, po okresie zlodowacenia musiało powstać na nowo? Moim zdaniem życie zdołało przetrwać co potwierdza jedna z głównie wiodących teorii która mówi, że powstanie życia na naszej planecie było zdarzeniem jednorazowym i niepowtarzalnym. Jeśli jakieś życie mogło przetrwać, musiało albo dostosować się do panujących warunków środowiska (co jest mało prawdopodobne), albo uciekło ono w głąb oceanów, gdzie ewoluowało w pobliżu ciągle ciepłych kominów termalnych, które cały czas wyrzucały z siebie tony gorącej, bogatej w minerały wody.
     Po kolejnych kilku milionach lat coś się stało. Jądro Ziemi uległo potężnej aktywacji. Gazy zgromadzone w jego wnętrzu musiały znaleźć ujście. Aktywowanych zostaje setki wulkanów na całej Ziemi, które w bardzo krótkim czasie emitowały w atmosferę miliony ton dwutlenku węgla. Wcześniej ten sam gaz przyczynił się do globalnego ochłodzenia, teraz ponieważ nie miało go co absorbować, zaczął on tworzyć swoisty koc pokrywający Ziemię, przez co doszło do potężnego efektu szklarniowego, dzięki czemu lodowce zaczęły się topić. Stała się jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. W momencie zamarzania, gdy Ziemia „przygotowywała” się do ochłodzenia, woda zamykana w kryształach lodu, narażona była na ciągłe działanie promieniowania nadfioletowego. Dzięki temu powstał nadtlenek wodoru, który w momencie ocieplenia klimatu, zaczął rozpadać się na wodę i tlen. Do atmosfery oprócz dwutlenku węgla, zaczął się również dostawać tlen. W ciągu 15 milionów lat temperatura urosła do 30 stopni Celsjusza, a doba zwolniła do 22 godzin.  Ale co stało się z życiem? By się o tym dowiedzieć musimy zajrzeć w głąb oceanu."- fragment pracy, która właśnie jest w przygotowaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz