tag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post2088067567819688492..comments2024-02-15T22:12:06.671-08:00Comments on Atom for the world: O tym jak błędne hipotezy stają się faktami.chttp://www.blogger.com/profile/09810925212316528763noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-29003514042129228142012-12-18T09:04:06.033-08:002012-12-18T09:04:06.033-08:00To dlaczego ta mutacja tak czy siak się pojawiła? ...To dlaczego ta mutacja tak czy siak się pojawiła? chttps://www.blogger.com/profile/09810925212316528763noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-90941570567538232362012-12-16T13:03:13.794-08:002012-12-16T13:03:13.794-08:00Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że bakterie mogą wy...Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że bakterie mogą wymieniać między sobą geny. W połączeniu z szybkim rozmnażaniem, i naturalna śmiercią głodową wszystkich konkurentów, powoduje to, że mutacja w pojedynczej komórce, może się błyskawicznie rozprzestrzenić w całej populacji. Mało wiarygodny ten eksperyment...skollitahhttps://www.blogger.com/profile/14905865518898854972noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-55303945265534909162012-12-14T13:04:15.707-08:002012-12-14T13:04:15.707-08:00Nie napisałem w tekście, że pierś świeci (chociaż ...Nie napisałem w tekście, że pierś świeci (chociaż w sumie w innych widmach niż widmo światła widzialnego można się spierać) więc nie wiem skąd to oburzenie- myślę, że Pan/Pani błędnie odczytał/a, że mówiąc 'energia' nie mam na myśli czegoś co świeci i mruga do nas. Co do mammografii pierś pochłania cześć promieniowania Rentgenowskiego stąd w mammografie widzimy tkanki piersi jak i komórki rakowe. Jest to związane właśnie z tym, że komórki rakowe są zbudowane inaczej niż komórki organizmu, dlatego ich pochłanianie promieniowania jest trochę inne niż w przypadku tkanek ich otaczających. A pochłanianie promieniowania trzeba wiązać z atomami. <br /><br />Co do dostrajania atomów to my już je potrafimy dostrajać i nie jest to żadna fikcja, tym bardziej nie jest to fikcja niskich lotów. Proszę poczytać o badaniach nad nanocząsteczkami w których zmuszamy cząsteczki do wykonywania zadań jakie my chcemy, a robimy to za pomocą zmian napięcia, promieniowania itp... to jest właśnie strojenie tych cząstek. chttps://www.blogger.com/profile/09810925212316528763noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-22378226120592351342012-12-14T07:48:35.207-08:002012-12-14T07:48:35.207-08:00Z mammografią autor popłynął. Mammograf jest wyspe...Z mammografią autor popłynął. Mammograf jest wyspecjalizowanym aparatem rentgenowskim, a w tych otrzymany obraz jest cieniem struktur w obrazowanym obiekcie. Podkreślam jeszcze raz cieniem, w piersi nic nie świeci! Natomiast gadanie o dostrajaniu atomów jest fikcją literacką i to bardzo niskich lotów.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-255100927501950372012-09-22T12:33:52.069-07:002012-09-22T12:33:52.069-07:00o tym nacjonaliście jeszcze nie słyszałem. będę mu...o tym nacjonaliście jeszcze nie słyszałem. będę musiał poszukać. <br />co do badań genetycznych odbiegnę od tematu- wiadomo one są potrzebne. ale nie można (i o to mi chodzi) iść w skrajność i szukać genów predysponujących do kataru. tak samo można znaleźc geny odpowiedzialne za TENDENCJĘ do tycia, ale to nie znaczy, że jak się ma te geny to trzeba byc grubym. jak tak dalej pójdzie zaraz ktoś znajdzie 'gejowskie geny', 'lesbijskie geny', 'wegetariańskie geny', 'katolickie i muzułmańskie geny'. a to jest chore. Atom for the world.https://www.blogger.com/profile/14708451400760744459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-22190446884430816422012-09-22T12:30:38.209-07:002012-09-22T12:30:38.209-07:00To prawda. Rasizm genetyczny jest już u progu zrea...To prawda. Rasizm genetyczny jest już u progu zrealizowania - bodaj dwa miesiące temu wydano jakiemuś nacjonaliście certyfikat, że nie posiada żadnych żydowskich genów. Jakby to był inny gatunek....<br /><br />Z drugiej strony badania genetyczne znoszą pojęcie ras jako osobnych grup ludzkich.Kuba Gromhttps://www.blogger.com/profile/17443465129484666492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-78891079710946051312012-09-22T10:47:03.596-07:002012-09-22T10:47:03.596-07:00podaje głównie takie przykłady, ponieważ o tym był...podaje głównie takie przykłady, ponieważ o tym był post- że za dużo miejsca poświęca się genom, a czasami trzeba zastanowic się nad czymś innym niż tylko nad tym, że prawie wszystko co się nam przytrafia jest wywołane działaniem genów. ludzie coraz częściej tłumaczą sobie genami wszystko włącznie z katarem- a to jest niebezpieczne Atom for the world.https://www.blogger.com/profile/14708451400760744459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-66561288475391617372012-09-22T05:03:15.317-07:002012-09-22T05:03:15.317-07:00Jeśli ze szczepu bakterii potraktowanych antybioty...Jeśli ze szczepu bakterii potraktowanych antybiotykiem przeżyją tylko te odporne, to potem wszystkie osobniki które z nich wyrosną będą miały tą tamą mutację w tym samym miejscu. Carins nie badał wszystkich bakterii tylko te które wyrosły na ubogim podłożu, tych które umarły nie sprawdzał. Stąd właśnie podobieństwa.<br /><br />Gdy podawałem argumenty, że czynniki zewnętrzne i genetyczne się nakładają pan podawał przykłady zmiany genów przez czynniki wewnętrzne; gdy ja zaważyłem że zmiany te mają granice zależne od kodów, pan wyskoczył z mutacją adaptatywną - dlatego właśnie wygląda to jakby znaczenie miały tylko czynniki zewnętrzne, skoro genetyczne są deprecjonowane. Może pan tak nie napisał ale tak to wygląda w dyskusji.Kuba Gromhttps://www.blogger.com/profile/17443465129484666492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-68509955662598137512012-09-21T13:03:42.640-07:002012-09-21T13:03:42.640-07:00"częstość mutacji w ogóle, przez co efekt jes..."częstość mutacji w ogóle, przez co efekt jest bardziej podobny do ewolucyjnego wyrabiania odporności na czynnik mutacyjny"- racja, ale doświadczenie Carinsa wykazały, że u wszystkich osobników przez niego hodowanych zaszła konkretna mutacja w konkretnym miejscu.<br /><br />co do czynników zewnętrznych na które ja się powołuje- nigdzie nie napisałem, że tylko one mają wpływ więc proszę mi tego nie wpierać. napisałem, że mają one bardzo wielki udział w tym co się z organizmem dzieje- ważniejszy niż geny, bo to środowisko wymusza na organizmie włączanie i wyłączanie genów.<br /><br />jeśli mowa o wibracjach, proszę sprecyzować co to są wibrację "czegośtam", ponieważ ja mówię o konkretnych zagadnieniach i dzisiaj nie jest tajemnicą, że wszystko co posiada energię i potrafi ją przekazywać w najróżniejszej postaci ma możliwość wpływania na czegoś co energię potrafi pochłonąć. najprostszym przykładem może być komórką, która emituje fale elektromagnetyczne o określonej długości. fala ta niesie ze sobą znikomą, ale jednak energię. w momencie dotarcia do człowieka, który potrafi 'odbierać' energię, może wywoływać to różne skutki. najlepszym przykładem są wymienione przeze mnie zmiany w syntezie białek wchodzących w skład śliny pod wpływem bardzo słabego pola elektromagnetycznego. i proszę nie pisać, że próbuje "na siłę" przepchnąć cokolwiek, ponieważ ja nie próbuję niczego przepychać, tylko zwrócić uwagę na to, że to nie genetyka ma tak wielkie znaczenie w tym jak funkcjonuje ciało tylko warunki zewnętrzne. oczywiście genetyka również, ale to właśnie geny zmieniają się pod wpływem środowiska, a nie na odwrót. Atom for the world.https://www.blogger.com/profile/14708451400760744459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-53362206835712455712012-09-21T08:40:33.348-07:002012-09-21T08:40:33.348-07:00Doświadczenia Carinsa nie są tak całkiem oczywiste...Doświadczenia Carinsa nie są tak całkiem oczywiste - co prawda jego interpretacją było, że bakterie wytwarzały nowe geny bo zaszła drastyczna potrzeba, z pominięciem typowo przypadkowego doboru różnych wersji mutacyjnych, ale już analogiczne doświadczenie Halla pokazało, że w takich warunkach rośnie częstość mutacji w ogóle, przez co efekt jest bardziej podobny do ewolucyjnego wyrabiania odporności na czynnik mutacyjny.<br />Ja obstawiam za zmiennym i w różny sposób nakładającym się wpływem czynników genetycznych, środowiskowych, biologicznych i innych przypadkowych, z psychologicznymi włącznie, na całość osoby człowieka, a pan tymczasem chyba usiłuje przepchnąć tezę, że znaczenie mają tylko czynniki zewnętrzne, wraz z takimi nie potwierdzonymi naukowo jak wibracje czegośtam, na co powołują się producenci różnych bioptronów.Kuba Gromhttps://www.blogger.com/profile/17443465129484666492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-89265506305447896312012-09-20T08:22:36.158-07:002012-09-20T08:22:36.158-07:00"Warunki zewnętrzne mogą modyfikować aktywnoś..."Warunki zewnętrzne mogą modyfikować aktywność genów ale w zakresach dozwolonych przez te geny"- z tym się oczywiście zgodzę, ale proszę wziąśc pod uwagę, że jest możliwe, że warunki zewnętrzne będą kontrolowały organizm bez użycia genów, aż do ich wykształcenia co potwierdził Carins w doświadczeniach z E.coli- w odpowiedzi na warunki środowiska E.coli same stworzyły sobie odpowiednie geny, by produkowac co im potrzebne Atom for the world.https://www.blogger.com/profile/14708451400760744459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-59580601014560921112012-09-20T07:38:37.132-07:002012-09-20T07:38:37.132-07:00A właśnie nie jest to takie oczywiste - bo białka ...A właśnie nie jest to takie oczywiste - bo białka kontrolujące aktywność genów nie biorą się znikąd - ich syntezę kodują pewne geny. W podanym przykładzie warto zauważyć, że o ile u wszystkich niemowląt aktywne są geny odpowiedzialne za wydzielanie enzymu trawiącego laktozę, o tyle u rdzennych amerykanów ta aktywność zanika a u europejczyków utrzymuje się. Próby zewnętrznego wpłynięcia na ekspresję przez podanie laktozy w mleku, skończyłyby się u dorosłych indian bólem brzucha i wzdęciami.<br />Warunki zewnętrzne mogą modyfikować aktywność genów ale w zakresach dozwolonych przez te geny, w efekcie sprawa rozstrzygnięcia jakie wpływy są tymi głównymi przestaje być taka jednoznaczna. Dodajmy też że mogą zachodzić wpływy zewnętrzne nie związane z genami - nadużywanie soli podnosi ciśnienie, wpływając na pracę organizmu, jednak zmiana ciśnienia krwi nie jest związana ze zmianą ekspresji genów a tylko z właściwościami fizycznymi błon biologicznych. Z drugiej strony pewne osoby mogą mieć genetyczną skłonność do rozwoju nadciśnienia i wpływy nakładają się.<br />No i wreszcie wpływy nie związane z genami ani biologią - dzieci chowające się w patologicznych rodzinach mają częstsze stany lękowe i napady agresji, co sprawdza się nawet w przypadku dzieci adoptowanych. Tutaj zmiana zachowania jest związana z określoną konstrukcją psychiczną. Z drugiej strony u osób żyjących w stresującym otoczeniu podwyższa się ciśnienie, a jeśli ktoś ma genetyczną skłonność do nadciśnienia... I tak wszystko się nakłada.Kuba Gromhttps://www.blogger.com/profile/17443465129484666492noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-21196780399289574022012-09-11T00:19:11.484-07:002012-09-11T00:19:11.484-07:00Oczywiście nie można się wyprzeć tego, że jak to P...Oczywiście nie można się wyprzeć tego, że jak to Pan ujął "Geny zasadniczo kodują cechy biologiczne, nie mogą się one pojawić niezależnie od genów, nawet przykład z laktozą na to wskazuje - zmiana właściwości organizmu przebiega przez zmianę ekspresji genu. W podobny sposób różna metylacja czy sposób zwinięcia DNA zmieniają aktywność różnych jego części i zmiany te mogą zależeć od warunków."- ale właśnie chodziło mi o to, aby pokazać, że w pierwszej kolejności to nie geny decydują o tym co się stanie, ale poprzez naciski środowiska to błona z pomocą białek jakie posiada decyduje na to jakie sygnały przejdą dalej i dzięki temu jakie geny zostaną aktywowane.<br />Co do interpretatorów napisał Pan: "W zasadzie to zarzut powinno się kierować nie do naukowców co do interpretatorów."- jak dla mnie to naukowcy są właśnie tymi interpretatorami, którzy starając się zrozumieć jakieś prawo, tezę, czy cokolwiek, czasami popełniają proste błędy, które w konsekwencji wchodzą "w skład" nauki mimo, że nie powinny.<br /><br />Pozdrawiam<br />Tomasz Płowucha. Atom for the world.https://www.blogger.com/profile/14708451400760744459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5783402724008251094.post-16435830913812391152012-09-10T16:05:04.434-07:002012-09-10T16:05:04.434-07:00W zasadzie to zarzut powinno się kierować nie do n...W zasadzie to zarzut powinno się kierować nie do naukowców co do interpretatorów. Spór o to na ile nasze zachowanie zależy od genów, na ile od wychowania a na ile od nas samych trwa od dawna; w zasadzie najogólniej przyjmowanym consensusem jest to, że te trzy czynniki oddziałują wzajemnie. Geny zasadniczo kodują cechy biologiczne, nie mogą się one pojawić niezależnie od genów, nawet przykład z laktozą na to wskazuje - zmiana właściwości organizmu przebiega przez zmianę ekspresji genu. W podobny sposób różna metylacja czy sposób zwinięcia DNA zmieniają aktywność różnych jego części i zmiany te mogą zależeć od warunków. Natomiast uwarunkowań co do poglądów politycznych, psychiki i zachowań jak na razie w genach nie znaleziono, nawet teza że genotyp XYY prowokuje skłonność do przestępstw seksualnych nie znalazła uzasadnienia.Kuba Gromhttps://www.blogger.com/profile/17443465129484666492noreply@blogger.com